Wydanie duńskie

Od ostatniego otrzymanego zagranicznego wydania "Igrzysk Śmierci" mineło już prawie siedem miesięcy. Nawet nie myślałam, że wydanie francuskie trafiło do mnie tak dawno. Jednakże teraz mogę powiedzieć, że wracam do gry.

Wydanie duńskie znalazł dla mnie Daniel, z którym 29 marca 2014 roku w Urzędzie Stanu Cywilnego  w Bydgoszczy powiedzieliśmy sobie "tak". Tym razem nie bookmooch okazał się być miejscem, z którego zamówiliśmy tę książkę tylko abebooks.com, gdzie można dostać nowe jak i używane książki. Wydanie z Danii razem z przesyłką kosztowało nas tyle co nic. Stan książki opisany był jako dobry, ale po wzięciu jej w swoje ręce stwierdzam, że jest bardzo dobry, nie licząc małego naddarcia na grzbiecie. Co do jej graficznej oprawy, to nie należy ona do moich ulubionych, ale zdecydowanie nie można odmówić jej oryginalności.