sobota, 12 kwietnia 2014

Węgierskie

Wydanie węgierskie przyszło do mnie siódmego kwietnia, czyli razem z wydaniem duńskim. Byłam w głębokim szoku, kiedy w paczce zamiast pierwszego tomu zobaczyłam wszystkie trzy. Co prawda każda z książek posiada amerykańskie okładki, ale pierwsze dwie dodatkowo posiadaja obwoluty z grafikami promującymi filmy. Nie powiem, Węgrzy wykazali się prawdziwym sprytem - zamiast wydawać książki z nowymi okładkami dodali obwoluty. Jakby nie patrzeć - ciekawy pomysł i wybrnięcie z dodatkowych kosztów.



1 komentarz: